Knisley pisze o wygodzie pieczenia ciasteczek z kawałkami czekolady. „Dla mnie składanie i łączenie składników ciastek z kawałkami czekolady jest jak oglądanie „Dźwięków muzyki” – mówi. Jej przepis jest dobrze znany każdemu, kto kiedykolwiek robił ciasteczka z kawałkami czekolady, chociaż dodaje filiżankę płatków kokosowych, które polecam zwiększyć, jeśli kochasz kokos tak bardzo jak ja.
Podczas gdy moi chłopcy i ja skubimy nasze ciasteczka, powiem im jak All-American ciasteczko z kawałkami czekolady?, stworzony przez przypadek w latach 30. XX wieku przez Ruth Wakefield, właścicielkę Toll House Inn w Whitman w stanie Massachusetts. Dodała połamane kawałki tabliczki czekolady do swojego ciasta, zakładając błędnie, że się stopią. Chichotaliśmy, chwaląc jej pyszny błąd.
Nigeryjski deser od Pamiętniki Longthroat
Następnie zagłębiliśmy się w kolejną pozycję na półmisku: Ptysie z pieprzem pachnące papierem gazetowym z Yemisí Aríbisálà Pamiętniki Longthroat: zupy, seks i nigeryjskie kubki smakowe, niedawne odkrycie, które z niecierpliwością czekam na dodanie do mojego programu nauczania. W swoich wspomnieniach Aríbisálà w niezapomniany sposób przedstawia światu złożoność nigeryjskiego jedzenia. „Pyszny jako namacalny kęs jedzenia usankcjonowany przez zmysły, podróżujący po różowym dywanie do jelit, jest także wielowymiarową skarbnicą kultury, pełną intrygujących historii”, pisze, po ogłoszeniu, że kuchnia jej kraju jest już od dawna spóźniona na swoją kolej. światowe centrum uwagi.
Aríbisálà opisuje ptysie jako „smażone, słodkie, złe rzeczy” podawane jako przekąska w drodze do pracy. Zachęca do “szczypty suszonego pieprzu kameruńskiego” w cieście na niespodziewany pik pikantny, ale na deser weźmiemy je posypane cynamonem i cukrem.
Przygotowałbym tradycyjny przysmak w prawdziwie nigeryjski sposób, łowiąc ptysie „z oleju i [putting] bezpośrednio na pierwszej stronie dzisiejszej gazety”, jak zauważa Aríbisálà, jest to standardowy sposób, w jaki Nigeryjczycy kupują swoje ptysie od ulicznych sprzedawców w pracowite poranki. “[They] nie są croquembouche, ani pączkami, a nawet gdyby były, nawet gdyby można je było kupić jako uliczne jedzenie w innym kraju, nie znalazłbyś niezbędnej interpunkcji w smaku starego papieru gazetowego” – pisze. Więc kiedy jedliśmy pyszne kęsy smażonego ciasta i zlizywaliśmy z palców drobinki cynamonu i cukru pudru, pytam moich chłopców, czy mogą posmakować subtelnej nuty LA Times na zewnętrznej stronie zaciągnięć.
Francuski Deser z Kiedy francuskie kobiety gotują
Na koniec spróbowaliśmy ostatniego deseru na naszym talerzu: Macarons Aux Pignons z pamiętnika Madeleine Kamman Kiedy gotują Francuzki: Gastronomiczny pamiętnik z ponad 250 przepisami. Kolejny niedawny dodatek do mojej listy lektur, książka Kamman opowiada o jej kulinarnej edukacji prowadzonej przez osiem Francuzek, wszystkie z różnych regionów kraju. We wstępie Kamman mówi, że jej książka jest próbą przywrócenia do życia Francji z początku lat 60., którą opuściła i za którą tęskni za miejscem, o którym mówi, że już nie istnieje. „Gdzie jesteś, moja Francji, gdzie kobiety gotowały, gdzie gwiazdy gotowania nie szły do mężczyzn pragnących rozgłosu, ale do kobiet o zniszczonych rękach poplamionych obranymi warzywami, spieczonych pracą w domu, ogrodzie lub na polach, pomarszczonych wiekiem i doświadczenie. Gdzie jesteś?” ona pisze.
Przepis na makaronik Kamman nawiązuje do tradycji, ale został dostosowany do czasów. Pisze: „To unowocześniony przepis. Wiele lat temu ubijano migdały z cukrem przez co najmniej dwie godziny — a przynajmniej tak się wydawało moim młodym rękom. Ponieważ ja i moi synowie cieszyliśmy się każdym kęsem tych ciasteczek, chrupiących na zewnątrz i ciągnących się w środku, chciałbym zwrócić uwagę, że pasta migdałowa, która służyła jako główne wydarzenie ciasteczka i jest ulubionym składnikiem w naszym gospodarstwie domowym kiedyś znacznie trudniej było je zdobyć.
Po spróbowaniu pysznego deseru z każdego z ich dziedzictwa, moi synowie i ja absolutnie chcielibyśmy drugiej dokładki, więc daliśmy talerz jeszcze jeden. Zaczęliśmy wszystko od nowa z imbirowym flanem Tunga, ciesząc się swoim towarzystwem, gdy pożeraliśmy każdą skoczną, kremową łyżeczkę i zastanawialiśmy się nad przyjemnością posiadania tak wielu kultur, które można nazwać naszą własną.