Kiedy pracownicy browaru Guelph’s Wellington kończą produkcję piwa, nie wyrzucają po prostu młóta. W rzeczywistości możesz śledzić wykorzystane materiały podczas krótkiej wycieczki po południowo-zachodnim Ontario, podczas której browarniczy produkt uboczny podróżuje do Cambridge i Fergus, zanim wróci do Guelph i ostatecznie do menu w Neighborhood Group of Restaurants.
Wykorzystanie już użytych składników do stworzenia nowego produktu spożywczego to najnowsza iteracja „upcyklingu” — słowa, które zazwyczaj odnosi się do przekształcania odzieży lub mebli.
„Najłatwiejszym sposobem myślenia o upcyklingu jest myślenie o tym, co pozostaje po wyprodukowaniu lub przetworzeniu produktu spożywczego. Prostym przykładem jest produkcja piwa. Pozostaje młóto, ale ma niesamowitą ilość składników odżywczych i wartości lewo” – powiedział Cher Mereweather, dyrektor generalny Guelph’s Przepis antezyfirma zajmująca się zrównoważonym rozwojem żywności i napojów, która wspierała sieć przerobu młóta w Wellington.
Poza ziarnem, do robienia bulionów można wykorzystać skrawki cebuli z produkcji krążków cebuli; produkty uboczne produkcji tofu można wykorzystać do tworzenia makaronu ramen; a odrzucony groszek można wykorzystać do produkcji roślinnego proszku białkowego.
Młóto z browaru Wellington trafia na paszę dla owadów uprawnych w Oreka Solutions, niedaleko Cambridge. Owady Oreki z kolei stają się paszą dla zwierząt gospodarskich i kurcząt oraz pokarmem dla pstrąga w akwakulturze Izumi w Cambridge. Następnie pstrągi udają się do restauracji Guelph’s Neighborhood Group (Wooly, Borealis, Miijidaa) na dania rybne.
Ale to nie koniec: szczątki z obszarów produkcji ryb w Izumi trafiają do Fergusa, aby stać się nawozem dla ziemniaków Smoyd Farm; Ziemniaki Smoyd trafiają również do Neighborhood Group, gdzie są przygotowywane na frytki… jako dodatek do dania z pstrąga.
I jest jeszcze więcej upcyklingu: młóto browarniane trafia również do piekarni Guelph’s Grain Revolution i przy pomocy drożdży z Escarpment Labs, również w Guelph, staje się młótanym zakwasem.

Według Mereweather upcykling żywności zyskuje na popularności.
Wraz ze swoimi sponsorami, w tym OMAFRA i innymi partnerami, Anthesis prowadzi Inkubator Re(Purpose) w imieniu Miasta Guelph.
Połowa dostaw żywności w Kanadzie zmarnowana
Upcykling dopiero raczkuje, ale szybko się rozwija. Kilka lat temu firma Outcast Foods rozpoczęła upcykling „brzydkich” produktów, które były niedoskonałe pod względem estetycznym lub w inny sposób nieodpowiednie dla sklepu spożywczego. We współpracy ze sklepami spożywczymi i rolnikami, a także producentami żywności, firma przekształca niechciane produkty w proszki białkowe, suplementy diety i inne składniki pochodzenia roślinnego. Proszki proteinowe firmy można znaleźć w Sobeys.
Firma Outcast z siedzibą w Nowej Szkocji otrzymała w lutym 1,5 miliona dolarów z funduszy federalnych na budowę 46 000 stóp kwadratowych. w Burlington, Ontario. Reprezentuje niedawne wysiłki producentów żywności mające na celu zdobycie niewykorzystanego rynku wyrzucanej, ale użytecznej żywności, a tym samym ograniczenie marnotrawstwa żywności.
Z pomocą kradnącej śmieci rodziny ninja dowiadujemy się, co każdego dnia wyrzuca przeciętny Kanadyjczyk. A ilość odpadów jest niesamowita.
Według Agriculture and Agri-Food Canada, ponad połowa kanadyjskich dostaw żywności jest marnowana każdego roku. Szacuje się, że z tej marnowanej żywności można uniknąć 50 miliardów dolarów.
I podobnie jak żywność ekologiczna, teraz żywność z recyklingu w Kanadzie może teraz otrzymać „Certyfikat upcyklingu” przez Stowarzyszenie Żywności Upcycledamerykańska organizacja, która właśnie ogłosiła swoją działalność w Kanadzie: według Mereweather jest to ważne ostatnie osiągnięcie.
Dla konsumentów certyfikacja podnosi świadomość na temat upcyklingu, ale także buduje zaufanie do żywności, napojów, kosmetyków, karmy dla zwierząt domowych, środków czystości i środków czystości, które mogą kupić. Mereweather twierdzi, że certyfikat pomaga uporać się z fałszywym wrażeniem, że żywność z recyklingu jest w jakiś sposób nieodpowiednia lub „zła”.
„Istnieje błędne przekonanie, że używamy odpadów, ale to nie są odpady. To nieuniknione produkty uboczne, które powstają, gdy coś wytwarzamy i można je przekształcić w coś innego”, mówi.

Ich inkubator pomaga firmom identyfikować tzw. odpady i szukać dla nich nowych źródeł przychodów. Inkubator pomaga w definiowaniu nowego produktu, tworzeniu cyklu wartości i wspomaganiu procesu kształtowania profili żywieniowych, bezpieczeństwa żywności, rentowności rynku oraz wprowadzania produktu z recyklingu na półkę lub w Internecie – powiedziała.
Według Mereweather rośnie liczba produktów z recyklingu, które można kupić online, jeśli jeszcze nie w sklepach.
Chociaż firma nie przeszła przez Inkubator, Mereweather wskazuje, że Greenhouse Juice Co. w Toronto wykorzystuje „sekundy” warzyw i owoców do wytworzenia soku, a następnie wykorzystuje resztki włókien w cieście do pizzy.
Abokichi, firma z Północnego Jorku, jest członkiem Upcycled Food Association. Robią zupę miso z osadem sake (resztki miąższu). Mówią, że w 2020 roku ponad dwie tony produktów ubocznych nie stały się odpadami żywnościowymi.
Chodzi o zmianę konwencjonalnego procesu produkcji żywności, mówi Mereweather, w taki, który eliminuje marnotrawstwo i dzieli dobrobyt gospodarczy w całym łańcuchu wartości oraz z konsumentami.
„Nasz system żywnościowy jest teraz zbudowany na modelu liniowym. Bierzemy zasoby, robimy coś, a potem się pozbywamy [leftover parts]. Upcykling to model kołowy, inspirowany naturalnymi cyklami planety, który na nowo wyobraża i regeneruje systemy, które nas karmią”.